Ziaja Krem CC wyciszający na podrażnioną, wrażliwą skórę z rozszerzonymi naczynkami



Sporo kosmetyków z Ziaji (zwłaszcza z serii Ziaja Pro) się u mnie sprawdziło, ale niestety sporo okazało się nietrafionymi bublami - głównie kremy do twarzy. Jedynym kremem z Ziaji, który się u mnie sprawdził był krem z serii dla aptek z witaminą C. Jakimś cudem dałam się skłonić do zakupu kremu CC wyciszającego, stworzonego specjalnie dla skóry naczynkowej.



Co to jest krem CC?
Nazwa tego kremu może wprowadzać w błąd. Pod kremami CC kryją się zazwyczaj mocniej kryjące niż BB, kremy pielęgnujące o jednoczesnym działaniu koloryzującym. W przypadku Ziaji otrzymujemy krem o żółtym zabarwieniu, dający raczej transparentne, świecące wykończenie.

Opakowanie i cena:
Biała, prosta oraz estetyczna tubka. Muszę powiedzieć, że opakowanie nawet mi się spodobało. Fajny  i wygodni pomysł z zamykaniem tubki na klik. Cena za 50 ml produktu to tylko ok. 10 zł.





Krycie i działanie:
Krem ma dosyć mocny, specyficzny zapach. W jego formule dostrzegam lekkie drobinki rozświetlające skórę. Konsystencja jest trudna - krem roluje się podczas nakładania, bardzo szybko tworzą się w niej grudki. Krem CC Ziaja nie wyrównuje kolorytu cery, nie maskuje naczynek. Nie zauważyłam specjalnego działania. Chociaż nie, powoduje powstawanie podskórnych, bolących krost i zapycha skórę. Nie wiem co Ziaja dodaje do swoich produktów, że większość ich kremów do twarzy, tak na mnie działa.



Podsumowując, Ziaja krem CC to produkt, który w ogóle się u mnie nie sprawdził, chociaż wiązałam z nim spore nadzieje. Musiałam go oddać mamie, ponieważ nie chciałam zmasakrować swojej skóry wysypem nieprzyjaciół. A czy Wy znacie ten krem? Jakie są Wasze odczucia?

CONVERSATION

6 komentarze:

  1. Nawet nie wiedziałam ze Ziaja tez wydała CC, ja mam z Eveline i na razie jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go, ale oddałam w dobre ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam nawet, że mają krem CC, ale raczej się nie skuszę, bo mają dla mnie niestety za mmałe krycie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie skuszę się na niego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam go w sklepie online, ale tak myślałam, że nie będzie dobry, a Ty to właśnie udowodniłaś:)

    OdpowiedzUsuń