*Produkt otrzymałam w ramach współpracy, jednak nie wpływa to na moją ocenę
Moja opinia: Płyn jest bardzo przyjemny, jednak posiada dość mocny zapach. Zaskoczyło mnie, że tak dobrze zmywa makijaż, nie tworzy "efektu pandy". Może nie wygrywa u mnie z płynem Biodermy, ale w takiej cenie naprawdę warto kupić, bo otrzymujemy produkt farmaceutycznej jakości o przyjemnym składzie :)
Do oczyszczania twarzy zamiast toników najczęściej stosuję płyny micelarne. Miałam przyjemność testować nowość marki Oeparol - płyn micelarny Hydrosense. Produkt przeznaczony głównie dla skóry wrażliwej, suchej. Za nawilżenie odpowiadać ma hialuronian sodu, za ukojenie skóry - sok z aloesu :)
Wskazania:
Codzienny demakijaż i oczyszczanie skóry wrażliwej.
Działanie:
Formuła micelarna szybko i dokładnie usuwa makijaż twarzy i oczu.
Idealnie oczyszcza skórę i zapobiega podrażnieniu i przesuszeniu
naskórka. Po zastosowaniu skóra jest miękka, nawilżona i ukojona. Dzięki
łagodnym substancjom oczyszczającym, preparat nie powoduje
zaczerwienień i zapewnia skórze uczucie komfortu.
Skład: Aqua, Capryl/Capramidopropyl Betaine, PEG-8, PEG-6, Caprylic/Capric Glycerides, Phenoxyethanol/Ethylglycerin (konserwant), Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z aloesu), Biosaccharide Gum-1, Propylene Glycol, Hydrolyzed Caeselpinia Spinosa Gum, Caeselpinia Spinosa Gum, Oenothera Paradoxa (Evening Primrose) Oil, Parfum, Sodium Benzoate, Disodium EDTA, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Sodium Hyaluronate (hialuronian sodu)
Zalety:
- niska cena, ok. 11 zł za 200 ml
- dobrze zmywa makijaż, radzi sobie nawet z tuszem do rzęs i eyelinerem, co jest jednak rzadkością wśród płynów micelarnych. Z tych, których testowałam jedynie Bioderma dawała radę
- nie podrażnia
- nie wysusza
- skład dosyć przyjazny
Wady:
- czuję niedosyt związany z oczyszczaniem
- szybko znika, dosyć niska wydajność
- hialuronian sodu na ostatnim miejscu w składzie
- przyjemny zapach, jednak moim zdaniem zbyt intensywny jak na tego typu kosmetyki
Słyszałam dobre opinie na temat tego płynu, ale widzę, że ma aloes...Nie wiem czemu, ale moja skóra jakoś nie lubi się z aloesem...mam wrażenie, że bardziej mnie wysusza, niż pielęgnuje ;/
OdpowiedzUsuńPodziwiam tolerancję zaachową, ale mnie woń tego micela była nie do wytrzymania :/
OdpowiedzUsuń