Ulubieńcy września 2015




We wrześniu udało mi się wyjechać na wymarzone wakacje. Zabrałam ze sobą kosmetyki do opalania oraz po opalaniu marki Lirene. Wyjątkowo ciekawym produktem jest karmelowy balsam-fluid Sun BB, który nadaje skórze opalonego odcienia. Bardzo zadowolona jestem z emulsji do opalania SPF30 - pomimo ostrego słońca nie pojawiły się u mnie żadne podrażnienia i poparzenia słoneczne. 


L'occitane - Różany i waniliowy krem do rąk (30 ml, 29.90 zł)

 Uważam, że kremy do rąk L'occitane nie mają sobie równych. Bogata zawartość masła Shea (20%) sprawia, że dłonie stają się idealnie nawilżone bez nieprzyjemnej tłustej warstwy. Kremy są bardzo gęste, dzięki czemu starczają na długo. Wybór zapachów wciąż się powiększa, każdy znajdzie coś dla siebie. Warto zainwestować :) 



Dermedic - Peeling enzymatyczny


W tym miesiącu również bardzo polubiłam się z delikatnym, ale skutecznym peelingiem enzymatycznym z serii Hydrain3 HIALURO. Skóra po zastosowaniu peelingu jest delikatnie oczyszczona, odświeżona i nawilżona. Jak na razie najlepszy peeling enzymatyczny, jaki stosowałam. Więcej informacji możecie znaleźć na stronie Dermedic. Cena ok. 34 zł za 50 g.



Lirene - seria Emolient 

Marka Lirene stworzyła serię kosmetyków emolientowych dla bardzo suchej skóry. Jest to ciekawa alternatywa dla dermokosmetyków Emolium, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę - ok. 22 zł. Zarówno balsam, jak i serum przyjemnie nawilżają skórę, pozostawiając ochronną otoczkę. Odżywcze serum SOS i balsam lipidowy Lirene Emolient nadają skórze zdrowego wyglądu, jednak uważam, że ten kosmetyk nie sprawdzi się w przypadku skóry atopowej lub bardzo suchej. Idealnie sprawdzi się w przypadku skóry normalnej w kierunku suchej. 

CONVERSATION

7 komentarze:

  1. U mnie kremy L'Occitane niestety się nie sprawdzają. Działają zbyt krótko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajną alternatywą dla nich są kremy do rąk z The Secret Soap Store, zawierają 20% masła shea, są bardzo wydajne i cena też atrakcyjniejsza 39,90

      Usuń
  2. Czyli wrzesień upłynął Ci z produktami od Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ciekawie :) Ja na szczęście po lecie nie miałam za bardzo problemów z cerą, więc mogłam kupić sobie trochę nowych kosmetyków do makijażu.
    Ogólnie drogeria internetowa to teraz mój drugi dom :) Podobają mi się Twoje recenzje - nie jest rozwlekle i o niczym, tylko konkretnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ajjaj nie znam żadnego z zaprezentowanych kosmetyków, muszę nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety żadnego z tych produktów u siebie nie miałam, ale będę je miała na uwadze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo kremy z L'occitane też bardzo lubię, miałam okazję poznać wiele z nich, uwielbiam tą linię kosmetyków dermedic, są rewelacyjne, peeling enzymatyczny też miałam.

    OdpowiedzUsuń