Już od piątku w Rossmanie rozpocznie się cykl promocji, dzięki którym kupimy kosmetyki z wybranych kategorii nawet -49% taniej. To idealna okazja, aby uzupełnić braki w swoich kosmetyczkach. Jeśli zastanawiacie się, co warto kupić w Rossmanie, poniżej przedstawiam produkty, które moim zdaniem są warte uwagi :)
Bourjois
Moja ulubiona marka drogeryjna <3 Muszę przyznać, że w swojej ofercie posiada cudowne podkłady i pudry. Na pewno skuszę się na podkład HealthyMix, puder i korektor z tej serii.Matowe pomadki Rouge Edition Velvet - za wyjątkiem nieprzyjemnego zapachu posiadają same zalety: matowy, intensywny kolor, idealny mat oraz trwałość. W cenie regularnej kosztują ok. 50 zł,więc naprawdę warto się skusić!
Podkłady, pudry i korektory Healthy Mix - cała seria posiada świeży i owocowy zapach. W składzie znajdziemy woski i ekstrakty owocowe. Podkłady idealnie się stapiają ze skórą, kryją na średnim poziomie, nie zapewniając efektu maski. Cena regularna podkładu to ok. 60 zł
Róż Bourjois - sztandarowy produkt marki. Róże wyglądają ślicznie na twarzy, a ich wydajność jest powalająca. Cechą charakterystyczną produktu jest prześliczny zapach.
Maskary Twist Up Volume - tusze do rzęs 2w1 – w zależności od ustawienia szczoteczki możemy uzyskać pogrubienie lub wydłużenia. Produkt się u mnie spełnił, dlatego mogę go Wam polecić :)
CC Cream - nie testowałam, ale pozytywne recenzje na YouTubie każą bliżej przyjrzeć się temu produktowi :)
L'oreal
Z czystym sercem mogę polecić tusze tej marki. Testowałam kilka rodzajów i wszystkie się u mnie sprawdziły. Ulubionymi zostały: L'oreal Telescopic Carbon Black oraz L'oreal Volume Million Lashes So Couture.
L'oreal Telescopic Carbon Black to tusz z silikonową, bardzo małą szczoteczką z ząbkami. Idealnie rozczesuje rzęsy od nasady i pozwala wyczarować wachlarz, nawet z cienkich, podatnych na sklejanie rzęs.
L'oreal Volume Million Lashes So Couture - kolejny tusz z silikonową szczoteczką, gwarantuje mocny efekt i pachnie różami! Moim zdaniem 100 razy lepszy od Lancome Hypnose, który wysechł mi po 6 tygodniach.
Maybelline
Tusze z serii Colossal – tanie i dobre jakościowo tusze, które w promocji będziemy mogli kupić w śmiesznie niskiej cenie ok. 12 zł
Cienie Color Tattoo - ich trwałość jest powalająca, dobrze sprawdzają się również jako baza pod cienie, z kolei odcień Permanent Taupe jest idealne do makijażu brwi.
Eyeliner Maybelline - porządny, drogeryjny eyeliner. Może jest lekko za suchy, ale kropelka Duraline z Inglota załatwia sprawę :)
Max Factor
Z tej firmy również uwielbiam tusze: Masterpiece Max czy 2000 Calorie to już klasyka. Podkłady też są dość dobre, ale niestety gama kolorów jest dosyć ciemna :) W moim przypadku często najjaśniejszy dostępny kolor okazuje się zbyt ciemny.
Max Factor Masterpiece Transform – ostatnio namiętnie używam tego tuszu. Pierwsze aplikacje były trudne, bo tusz strasznie sklejał, ale teraz się polubiliśmy! Idealnie rozdziela, dociera do samej nasady rzęd i gwarantuje spektakularne wydłużenie oraz pogrubienie rzęs.
Max Factor Face Finity - mam najjaśniejszy odcień i jest stosunkowo jasny. Podkład ma spełniać zadanie primera, korektora i podkładu. Sumarycznie kryje dość dobrze, wtapia się w skórę, mocno zastyga na skórze. Lubię go za to, że wygląda naturalnie na skórze i utrzymuje się w dobrym stanie przez cały dzień.
A jakie są Wasze typy? Co zamierzacie kupić? Czekam na Wasze rekomendacje :)
Najwięcej chciałabym kupić z Bourjois a kurcze u mnie w Rossmannie zlikwidowali ich szafę.. Jestem taka zła grr :(
OdpowiedzUsuńJa staram się być dobrej myśli, chociaż ostatnio właśnie szafy Bourjois były najbardziej przetrzepane :((
UsuńMam ochotę na jakiś róż z Bourjois i nowy podkład loreal :)
OdpowiedzUsuńJa skuszę się na CC krem z Bourjous :)
OdpowiedzUsuńJa róż z bourjous obowiązkowo!
OdpowiedzUsuńhttp://malinoweciasteczka.blogspot.com
Ja róż z bourjous obowiązkowo!
OdpowiedzUsuńhttp://malinoweciasteczka.blogspot.com
a ja nie kupiłam nic i jestem z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszą turę odpuszczam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dotarłam, a chcę odwiedzić szafy MaxFactora i Bourjois oraz Rimmel.
OdpowiedzUsuńJak na razie skusiłam się tylko na rozchwalany roświetlacz z Lovely ;)
OdpowiedzUsuńJa się niestety na Bourjois nie załapałam...
OdpowiedzUsuńWymiotło totalnie nr 51
obserwuje!
Miałam ochotę kupić ten CC cream z Boujoirs, ale mam z tej serii podkład i czytałam opinie , że jest to praktycznie ten sam produkt, a chciałam coś lżejszego na lato. Mam mascarę So Couture i jest świetna dlatego wybieram się po nią w drugim tygodniu promocji. Obserwuję bloga i zapraszam również do siebie :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco wypróbować Max Factor 2000 Calorie Dramatic Volume oraz Rimmel STAY MATTE! Zakochałam sie!
OdpowiedzUsuńFajny ten post!
OdpowiedzUsuńwspaniały wpis
OdpowiedzUsuń