Lato to okres, w którym chętnie sięgamy po toniki i hydrolaty. Szczególnym uznaniem cieszą się oczyszczające, chłodzące i odświeżające produkty tonizujące skórę. Czy jednym z wartych uwagi produktów może być preparat Lirene o działaniu nawilzająco-oczyszczającym?
*Produkt otrzymałam w ramach współpracy od marki Lirene, jednak nie wpływa to na moją ocenę;)
*Produkt otrzymałam w ramach współpracy od marki Lirene, jednak nie wpływa to na moją ocenę;)
Od producenta:
To właściwy kosmetyk dla każdego rodzaju cery, która wymaga głębokiego nawilżenia i odświeżenia.
Tonik usuwa pozostałości makijażu, przywracając skórze twarzy naturalną
równowagę kwasową. Sprawia, że staje się ona miękka w dotyku i
odpowiednio przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Dla jakiego wieku?
20-60+
Jak działa?
Zawarty w formule aktywny ekstrakt z ogórka w połączeniu z
wyciągiem z aloesu doskonale nawilża, delikatnie chłodzi i rozjaśnia
naskórek. Połączone działanie obu składników intensywnie nawilżając
naskórek, zapobiega przesuszeniu zewnętrznej warstwy skóry i likwiduje
uczucie „ściągnięcia”. Aloes dodatkowo łagodzi podrażnienia, wspomaga
regenerację naskórka oraz działa wygładzająco. Alantoina przywraca
naskórkowi aksamitną gładkość i miękkość. Ekstrakt z lipy głęboko
oczyszcza, kondycjonuje i poprawia oddychanie komórkowe. Skóra twarzy
odzyskuje witalność i blask, staje się gładka i aksamitna w dotyku.
Jak stosować?
Oczyszczoną skórę twarzy i szyi przetrzeć wacikiem nasączonym
tonikiem. Stosować dwa razy dziennie przed nałożeniem kremu Lirene,
dopasowanego do potrzeb skóry.
Zalety:
- śliczny, świeży zapach
- odczuwalne odświeżenie
- nawilża
- odświeża
Wady:
- paraben i konserwanty w składzie
Moja opinia:
Całkiem przyjemny tonik, niestety skład pół na pół, bo są obecne ekstrakty roślinne (np. wyciąg z aloesu na drugim miejscu w składzie i wyciąg z ogórka i z lipy), ale pomiędzy nimi znajdziemy niezbyt przyjemne substancje np. methylparaben i trzy inne konserwanty.
Mialam go i jak dla mnie byl po prostu ok :)
OdpowiedzUsuńŻadnego toniku z Lirene nie miałam, najbardziej lubię ten z serii melisa z Urody.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś różową wersję. :)
OdpowiedzUsuń